Co zrobić, gdy sąsiad zaleje nam mieszkanie? Jak skutecznie naprawić szkody, kto pokrywa koszty, czy polisa opłaca się?

Zalane przez sąsiada mieszkanie to koszmar wielu mieszkańców bloków. Na pewne rzeczy zwyczajnie nie mamy wpływu. Nie trzeba żadnych specjalnych sytuacji, wystarczy wypięty wąż od pralki, pęknięty zawór czy przeciekająca spłuczka. Ot, pech, niedopatrzenie, zużycie materiałów a straty mogą być duże: zalany sufit, podłoga, uszkodzone sprzęty a po nich pamiątka w postaci plam i wilgoci. Kiedy już zdarzy się ta przykra sytuacja, musisz zacząć szybko działać

Po pierwsze – znajdź źródło zalania!

Nie zawsze zaciek na suficie pochodzi z mieszkania tuż nad nami. Czasem woda znajduje ujście tam, gdzie się tego nie spodziewamy. Zapukaj do sąsiadów, poproś o sprawdzenie spłuczek, zaworków i pralek. Dobrze jest wcześniej mieć numery telefonów lokatorów sąsiednich lokali, w razie takich właśnie awaryjnych sytuacji. Gdy znajdziecie źródło, trzeba odciąć zasilanie wody zaworem znajdującym się najbliżej awarii i ją jak najszybciej naprawić. Czasami wystarczy zmiana zaworku, uszczelnienie złącza czy podstawienie tymczasowo wiaderka, czasem niestety należy wezwać hydraulika. Ale to już problem sąsiada, u którego jest awaria.

Sprawdź swoją polisę i zgłoś szkodę ubezpieczycielowi

Polisa to bardzo przydatna rzecz, szczególnie, gdy jest dobrze dobrana. W budownictwie wielomieszkaniowym opcja od zalania jest wyjątkowo popularna. Sama procedura jest bardzo prosta: dzwonisz na infolinię lub zgłaszasz szkodę przez formularz na stronie ubezpieczyciela. Dołączasz dokumentację fotograficzną*, opis szkód i czekaj.

Pamiętaj o dokładnym zrobieniu zdjęć wszystkich szkód: plam na suficie, wypaczonych paneli czy zalanych sprzętów.

Jeśli nie masz polisy, koniecznie ją wykup. To się po prostu opłaca. Dlaczego? Cena polisy zaczyna się od kilkudziesięciu złotych za rok. Naprawa zalanego sufitu, wypaczonej podłogi czy innych szkód może kosztować nawet kilka tysięcy złotych. Jeśli polisa jest skrojona na miarę twojego mieszkania, zaoszczędzisz dużo pieniędzy. Tak samo w drugą stronę: jeśli ty zalejesz sąsiada, może mieć on wobec ciebie oczekiwania pokrycia szkód.

Jeśli jesteś z województwa łódzkiego, nie masz jeszcze polisy na mieszkanie i poszukujesz rzetelnego i ogarniętego brokera ubezpieczeń, skontaktuj się Mają Nowak tel. +48732889229. Maja dobierze polisę szytą na miarę twojego mieszkania.

Naprawa szkód po zalaniu – jak to zrobić samodzielnie.

Możesz szkody usunąć samodzielnie. Ale zanim to zrobisz, najpierw wszystko musi wyschnąć. Jak już zabierzesz się za pracę, zacznij od sufitu. Usuń luźne kawałki farby i gipsu. Następnie zagipsuj ubytki, jeśli takie są, możesz użyć gipsu szpachlowego lub gładzi. Czy sufit wymaga szpachlowania czy nie, musisz pamiętać o jednym bardzo ważnym produkcie: farbie blokującej. Jej wyjątkową cechą jest zakrywanie plam, których tradycyjna farba nie pokryje. Oprócz zacieków poradzi sobie z plamami tłuszczu, markerem permanentnym czy kredkami świecowymi.

Następny krok to gruntowanie i malowanie. Ważne są dobrze dobrane narzędzia . Nie oszczędzaj też na farbie, tania farba słabo kryje i przedłuża czas pracy. Te same czynności wykonaj na ścianie, jeśli jest taka potrzeba. Naprawa podłogi jest trochę trudniejsza. Jeśli zalało parkiet czy panele, często wymagają całkowitej wymiany lub cyklinowania. A to już robota dla fachowca.

Jak zabezpieczyć się przed zalaniem sąsiada?

Wystarczy wyrobić w sobie kilka nawyków, które nie zajmują wiele czasu. Regularnie sprawdzaj hydraulikę, ręcznikiem papierowym przecieraj zawory, by wykryć ewentualne kapanie. Sprawdzaj wąż odprowadzający brudną wodę z pralki, czy jest na swoim miejscu. I przede wszystkim – zakręcaj zawór główny, gdy wyjeżdżasz na wakacje. Poza tym wymień się numerem telefonu z sąsiadami i miej w otoczeniu kogoś, kto będzie miał zapasowy klucz do twojego mieszkania w razie awarii.

Tylko tyle i aż tyle.

Dodatkowe rady

Zanim zabierzesz się za remont, zrób listę zakupów. Jeśli lubisz robić zakupy online, zapraszamy www.sklep-blachbud.pl

Jeśli bycie eko jest ci bliskie, możesz zrobić „ekologiczny” remont. Jak to możliwe? Przeczytaj w naszym artykule.

Jeśli nie wiesz jak się zabrać za remont, zleć go fachowcowi. Polisa powinna pokryć nie tylko koszty materiałów ale i robocizny.

Nie wyrzucaj zalanych mebli czy dywanów (o ile nadają się do jakiegokolwiek użycia). Wystaw je na grupach typu „śmieciarka”, gdzie wielu ludzi chętnie odbiera za darmo zużyte przedmioty i daje im drugie życie. Możesz też wystawić je na zbiórkach odpadów wielkogabarytowych lub wywieź na lokalny PSZOK (Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych – każda jednostka typu miasto, gmina, ma obowiązek nieodpłatnie odbierać pozagabarytowe śmieci od mieszkańców, posiadających meldunek w danym mieście / gminie. Dowiedz się tylko, czy punkt nie wymaga wcześniejszego umawiania się.